70 lat Jane Birkin
Jest wciąż piękna i dostojna. W pamięci mojego pokolenia pozostanie na zawsze symbolem tego szczególnego wdzięku, który i w miłości ma znaczenie i na filmowym ekranie i w życiu codziennym. Jane Birkin…
14 grudnia córka wybitnej aktorki Judy Campbell skończyła 70 lat. Jej aktywność artystyczna przypada na okres, w którym dzieci kwiaty wołały o prawo do miłości i prawo do pokoju. Niech kto mówi co chce, ale socjologowie na tamte lata 60. i 70. patrzą poprzez kryterium swoistych przemian. Tamte klimaty artystów ulicznych w kwiecistych koszulach i pacyfkach zawieszanych u szyi były reakcją na konsumpcjonizm, który zdominował ówczesny styl bycia i życia. Zresztą nie inaczej jest dzisiaj.
A ona, Jane, wraz s Sergem Gainsbourgiem wyśpiewała piosenkę pt. „Je t’aime…moi non plus”. Utwór o miłości jest wyjątkowy ze względu na formę i treść. Z uwagi na obecny w nim pierwiastek erotyzujący znalazła się na cenzurowanym. Była jednak prezentowana na antenie Polskiego Radia.
Jane Birkin zagrała wiele znakomitych ról m.in. w filmach „Powiększenie”, „Gdyby Don Juan był kobieta” , „Kalejdoskop”, „Zło czai się wszędzie”, „Piękna złośnica: czy „La Pirate”. Zaznaczyła swoją obecność w 80 filmach. Wydała kilkanaście albumów płytowych. Brytyjska piosenkarka i aktorka. Od ponad półwiecza mieszka we Francji.
W piosence „Je t’aime” zaśpiewała między innymi”
Kocham cię, kocham cię
tak, kocham cię!
Ja już nie…
O mój ukochany...
Jak niezdecydowana fala
idę, odchodzę i wracam…
HENRYK GRYMUZA Zdjęcia: flavowire, mountainhero, express.co.uk