DZIEJE SIĘ , OJ DZIEJE… Sobota, dziewiąty września. Temperatura wrażeń sięgająca zenitu. Bo oto trzy wielkie wydarzenia (Jarmark Tea...
FESTIWAL KULTURY KRESOWEJ OTWORZYŁ SWOJE PODWOJE Warsztaty historyczne dla młodzieży zainaugurowały 8 września u Attavantich IX Międ...
PO RAZ OSTATNI ZAGRALI W SAN FRANCISCO Tym koncertem zadziwili świat, a swoich fanów wprowadzili w… zadziwienie. 29 sierpnia 1966 ro...
PO RAZ OSTATNI ZAGRALI W SAN FRANCISCO Tym koncertem zadziwili świat, a swoich fanów wprowadzili w… zadziwienie. 29 sierpnia 1966 ro...
JANUSZ GŁOWACKI. CO NAM POZOSTAWIŁ ?Urodził się w Poznaniu na rok przed wybuchem wojny. Zmarł 19 sierpnia. Janusz Głowacki, scenarzysta...
SPADAŁY NA NASZE GŁOWY… Perseidy spadające na Ziemię w nocy z 12 na 13 sierpnia są zjawiskiem budzącym niekiedy strach. Ale ciekawość ...
ELVIS PRESLEY. PAMIĘTAMY… Leży przede mną singiel Elvisa wydany przed laty przez RCA. To krążek z utworami „Heartbreak Hotel” na jed...
JEDYNY TAKI KONCERT U „Attavantich” 28 lipca zorganizowano z inicjatywy Muzeum – Kamienicy Orsettich oraz Centrum Kultury i Promocji...
FELIETON
Trzeba mieć w sobie dobro. Dużo dobra. Jego natura ogarnia ludzi , którzy wiedzą czym jest wola budowania innego świata. Świata radości i bezinteresowności. Dla małej Blanki , która jako wcześniak urodziła się z wieloma wadami fizycznymi.
Biegną w wiadomym celu. Zamierzają zgromadzić pieniądze dla chorej dziewczynki. Postanowili podjąć bardzo trudne wyzwanie. Zamierzają przebiec tysiąc kilometrów w ciągu roku w czterech ekstremach na czterech pustyniach. Jest to trasa odpowiadająca 25 maratonom. Swój plan już wcielają w życie.
Szaleni mężczyźni. W ich szaleństwo wpisane jest najprawdziwsze człowieczeństwo, nadludzki wysiłek fizyczny i najbardziej wdzięczna postawa z sercem na dłoni. Blanka - maleńka, cierpliwa i wytrwała. Ma za sobą kilka operacji, a przed sobą kolejne.
Jeden z uczestników tego przedsięwzięcia powiedział w tym tygodniu na antenie radiowej „Jedynki” w reportażu Joanny Bogusławskiej zatytułowanym „Wybiegaj marzenia”: Blanka i jej rodzina tak naprawdę mają swoją pustynię. To jest Gobi i Sahara, Atacama i Atlantyda razem wzięte. To nie trwa rok, trwać będzie prawdopodobnie całe życie. Jeżeli my mamy takie możliwości, a Pan Bóg dał siłę
i zdrowie na tyle, aby móc to zrobić to chcemy swoim przykładem i swoim zaangażowaniem pomóc choćby jednej osobie.
Blanka jest trzecim dzieckiem w swojej rodzinie. Urodziła się w 26 miesiącu ciąży
i ważyła 600 gramów. Były obawy, czy przeżyje. Przeżyła, pomimo dramatycznych problemów z oddychaniem. Ona musi żyć. Andrzej Gondek, Daniel Lewczuk, Wikiera, Marcin Żuk pokonają 250 kilometrów biegnąc przez pustynię Gobi. W sumie na czterech pustyniach (Sahara, Gobi, Atacama i Antarktyda) każdy z nich przebiegnie 1000 km. Wszystko po to, aby pomóc małej Blance, bo każdy kilometr, który pokonają to 100 zł na jej leczenie.
Nie myślmy o tym, że w polskich postawach widoczna jest wyłącznie atrofia wrażliwości. Myślmy pozytywnie. Pozytywnie to znaczy mądrze.
Trzeba mieć w sobie dobro. Jego natura ogarnia ludzi , którzy wiedzą czym jest wola budowania innego świata. Świata radości i bezinteresowności. Dla małej Blanki , która jako wcześniak urodziła się z wieloma wadami.
HENRYK GRYMUZA
This website uses cookies to manage authentication, navigation, and other functions. By using our website, you agree that we can place these types of cookies on your device.
You have declined cookies. This decision can be reversed.
You have allowed cookies to be placed on your computer. This decision can be reversed.