SYBERYJSKIE WSPOMNIENIA
Miał trzy lata, kiedy z braćmi i rodzicami wywieziono go na Sybir. Jarosławian Eugeniusz Kinasz. Wciąż nosi w sobie dramatyczne wspomnienia czasów biedy, chorób, głodu i poniewierki. 26 września spotkał się z członkami Stowarzyszenia Miłośników Jarosławia i przedstawił ten wstrząsający epizod życiowy.
Początek zesłania miał miejsce 10 lutego 1940 roku. Jazda na nieludzką ziemię trwała miesiąc. Najpierw była to Telmienka w Ałtajskim Kraju, a potem przeprawa leśną koleją wąskotorową zwaną „kukuczką” do łagru nad jezioro Klucznoje. Eugeniusz Kinasz wspominał ważne i bolesne szczegóły, problemy zdrowotne związane z dysfunkcją żołądka, które pokonał dzięki temu, że spożywał węgiel drzewny. Aby nie umrzeć z głodu zesłańcy wymieniali z miejscową ludnością na chleb odzież przywiezioną z Polski. Tych i podobnych faktów było w życiu jarosławianina wiele. Przygotował na okoliczność spotkania wystawę wydawnictw dokumentalnych i zdjęć. Pokazał także szczątki matczynej spódnicy, którą wykonała z włókien kinafu.
Uzupełnieniem spotkania była prezentacja dokumentalnego filmu „Losy zesłańców Sybiru” wyreżyserowanego przez Krzysztofa Grymułka i Henryka Okulewicza.
Eugeniusz jest aktywnym człowiekiem. I życzliwym. I rozmiłowany w szachach.
Tekst i zdjęcia: HENRYK GRYMUZA