PRZEŻYŁ 80 LAT
Rubikon przeżytych lat nie jest żadną cezurą. Karel Gott mógł nam jeszcze towarzyszyć swoją twórczą obecnością i niepowtarzalnym repertuarem. Moje pokolenie ceni go na równi z Paulem Ankę, Johny Hallydayem, Frankiem Sinatrą...
Lubili słuchać jego piosenek pracownicy „Jarlanu” wówczas, gdy prezentowałem je na antenie Rozgłośni Zakładowej. Telefony do studia rozbrzmiewały nieprzerwanie. Mam w swojej analogowej kolekcji jego długogrający krążek wydany w Republice Federalnej Niemiec. Otrzymałem go z Redakcji Polskiej Deutschland Funk.
Cokolwiek by nie napisać o „Słowiku znad Wełtawy” wszystko będzie zaledwie cząstką głębszej reminiscencji. Co zatem powinniśmy o Nim wiedzieć ? Przede wszystkim to, że urodził się w Pilznie 14 lipca 1939 roku, a zmarł 1 października br. To, że uprawiał różne gatunki muzyczne, m.in.: jazz, pop, rock, adult contemporary, country itp. Także to, że ma ogromny dorobek nagraniowy, 50 Platynowych, Złotych
i Srebrnych Płyt, oraz Muzeum poświęcone jego życiu i twórczości w Jevanach pod Pragą (od 2006 roku, nazwa: Gottland – przyp. HG).
W drodze do Boga niesie to, co miał w życiu najpiękniejsze – subtelne i liryczne piosenki.
HENRYK GRYMUZA
Zdjęcia: diepresse.com, party.pl, rfe