TO BYŁ ROK, DOBRY ROK…
Tysiące obrazów fotograficznych. Na każdym gramocząsteczki dobra, piękna i radości. To one integrowały w kończącym się roku ogół jarosławian z tradycją i współczesnością, z klimatami dawnych wieków i tym , co nowatorskie i niepowtarzalne.
Koncerty, wystawy, obecność gości z Izraela, USA, Wielkiej Brytanii, Węgier i Francji, także Muz z dalekiej Hellady, odlotowe występy na Skwerze Kultury, wielokulturowość w szerokim wymiarze – wszystko to sprawia, że Jarosław żyje i funkcjonuje tak, jakby otrzymał niespotykane turbodoładowanie.
Co warto zachować w świadomości ? Zapewne konstatację stanowiącą o tym, że piękno ( Jarosławia – przyp. HG) jest dla nas wyzwaniem
i zobowiązaniem.
Tekst i foto:
HENRYK GRYMUZA