POETYCKIE REMINISCENCJE
Kiedy odchodzi poeta smutek wkracza do serc ludzi wrażliwych. Ale pozostaje nie tylko żal, ale także jego imponujący dorobek literacki. Przed ośmioma laty zmarła ceniona, urocza i bardzo wrażliwa nauczycielka i poetka Krystyna Sowińska.
Niedawno w Pruchniku odbyło się spotkanie poświęcone Autorce. Promowano w ten sposób zbiór jej poezji pt. „Czekałam”. Prze cały czas słuchacze pozostawali pod przemożnym wpływem subtelnej liryki utrwalonej między innymi w wierszach: „Ktoś”, „Jesienny podarunek”, „Co było”, „Czekałam”, „I znów dzień bez Ciebie” itp.
Twórczość K. Sowińskiej ma wiele wspólnego z poetyzowaniem Haliny Poświatowskiej, dlatego Wydawca, Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Pruchnickiej, umieściło we wstępie tomu takie oto słowa Poświatowskiej:
Bez Ciebie
jak bez uśmiechu,
Niebo pochmurnieje
słońce
wstaje tak wolno…
Wiersze pruchnickiej poetki są pełne smutku, ale zarazem afirmacji dla miłości. I to należy wiedzieć. Polecam lekturę tego zbioru wszystkim, którzy zanurzają się w liryce poetyckiej, chociażby po to, aby przeczytać takie oto słowa:
Były mgły, obłoki, śmieszne wiatru granie,
znalazłam serca rozterkę i blask świec,
zapomniana - na Ciebie czekałam mój Panie,
chcę pomarzyć i słów kilka rzec.
Krystyna Sowińska urodziła się 29 listopada 1956 roku w rodzinie Kazimierza i Władysławy z Tarnawskich. Dziecięce lata spędziła
w Pruchniku. Studia ukończyła na UMCS. Pracowała jako nauczycielka jarosławskich szkół. Była współorganizatorką I Forum Wychowawczego „Wspólna Troska” w Jarosławiu.
Tekst i foto: HENRYK GRYMUZA