UZNANIE DLA DOROBKU I SMUTNE ROZSTANIE Z PREZESEM SMJ
Dariusz Jasiewicz. Artysta, społecznik, człowiek kochający Jarosław miłością najszczerszą. Jest postacią znaną, cenioną i szanowaną. Niemal w każdym miejscu naszego miasta – na placach, skwerach i w świątyniach pozostawia wielkość swojego talentu rzeźbiarskiego. Tą postawą artystyczną daje ukłon bohaterom narodowym. Dzięki temu Jarosław odkrywa historię najnowszą, która językiem sztuki przemawia do otoczenia społecznego.
Przez sześć lat kierował zarządem Stowarzyszenia Miłośników Jarosławia. Funkcję tę powierzono mu po śmierci poprzedniczki, nieodżałowanej Józefy Frendo. Zmienił oblicze Stowarzyszenia i styl jego pracy. Zaangażował się w patronaty nad ważnymi wydarzeniami jarosławskiej „małej Ojczyzny”. Zadbał, wraz z całym zarządem, o wysoki poziom coczwartkowych spotkań, prelekcji i wykładów,
o działalność wydawniczą, o pielęgnowanie ducha bogatej dziejowej przeszłości miasta Sobieskich, Zamoyskich, Kostków i Ostrogskich.
Dariusz Jasiewicz podjął decyzję o rezygnacji z tej ważnej funkcji. Podyktowana jest ona względami zawodowymi i rodzinnymi. Ale w tym magicznym miejscu – w Wielkiej Izbie im. R. Ostrowskiego w kamienicy Marysieńki - jego plakaty, obrazy, grawertony, rzeźby, medale i inne realizacje plastyczne potwierdzają jego kunszt organizatorski i artystyczny.
Sylwetkę prezesa z całokształtem Jego pomysłów, inspiracji i osiągnięć dla dobra SMJ i Jarosławia przedstawiła wiceprezes Jadwiga Dyr. Zwracając się do prezesa powiedziała m.in.: (…) W życiu nie zawsze wszystko się sprawdza, a Ty wierzyłeś w absolutne powodzenie działań Stowarzyszenia. I ta wiara okazała się twórcza. Pomogła w tym Twoja uczciwość w postępowaniu, bezkompromisowość, całkowite oddanie się pracy na rzecz miasta. Uczyłeś nas wartości, ideowości , odpowiedzialności i poczucia służby.
Pod adresem prezesa, który pozostanie członkiem zarządu życzenia skierowali m.in. członkowie władz miasta, przedstawiciele harcerstwa, muzealnicy, delegat Wojewody, reprezentant dowódcy Garnizonu, przyjaciele. Życzenia nadesłali także miłośnicy Jarosławia z oddziałów
w Krakowie i Warszawie. Miłe słowa skierował do D. Jasiewicza kapelan SMJ ks. prałat Marian Bocho.
Cenimy Pana Dariusza. Ja – za Jego talent artystyczny i piękne eseje. Z całą pewnością będzie uczestniczył nadal w generowaniu nowych form pracy Stowarzyszenia.
Tekst i foto:
HENRYK GRYMUZA




