Każdy człowiek nosi w sobie pierwiastki radości. Ich odzwierciedleniem jest postawa manifestowana
w pracy, środowisku społecznym, w otoczeniu zawodowym. Słowem - wszędzie tam, gdzie egzemplifikacja dobra rodzi pozytywne emocje.
Z poezją jest tak, jak z przestrzenią, którą poznajemy po raz pierwszy. Odkrywamy topografię miejsc, w które stopniowo wpisujemy nasze jestestwo. Literackie powołanie trzeba w sobie odkryć. Przychodzi ono łatwiej ludziom o postawie horyzontalnej, takim, którzy cieszą się
z obecności innych ludzi, a radość tę wyrażają w sposób transparentny.
Alicja Zając ogniskuje w sobie koncyliacyjne podejście do ludzi i pasję tworzenia, potrzebę działania na rzecz potrzebujących
i promowania talentów artystycznych Ziemi Jarosławskiej. Fundacja „Pomocna Dłoń”, którą kieruje od 16 lat, wpisała się
w sposób szczególny w lokalny obraz inicjatyw godnych naśladowania. Dzięki kontaktom z dobrymi ludźmi oraz z otwartymi na pomoc instytucjami i organizacjami gromadzi środki finansowe i dary ,
a następnie tam, gdzie bieda wyziera skromnie i gdzie talent kumuluje się nie mogąc zaistnieć w wymiarze publicznym, okazuje liczące się wsparcie.
Jest Alicja zając damą wrażliwą i pełną wdzięku osobistego, powszechnie cenioną nie tylko w środowisku jarosławskim. Dystansuje się od laudacji
i laurów. Towarzyszy jej przeświadczenie o tym, że to , co robi na rzecz innych jest oczywiste
i naturalne.
W tych dniach nakładem Wydawnictwa Literackiego Białe Pióro
w Warszawie ukazał się pierwszy autorski zbiór wierszy jarosławskiej twórczyni. Pani Alicja o utworach w nim pomieszczonych mówi, że nie są to wiersze lecz poetyckie przemyślenia.
Często siada Pani Alicja na balkonie swego mieszkania lub na Placu Piotra Skargi, gdzie wznosi się wybudowana w stylu il Gesu Kolegiata, i tam oddaje się pogłębionej refleksji. Z tych przemyśleń, natchnionych urokiem Jarosławia, wydobywa krople liryczne. I tak trwa jej ustawiczne dojrzewanie do poezji. Alicja Zając w poezji znajduje siłę do dalszego aktywnego działania. Tworzy w ciszy . Dobrze wie, że – jak powiedział kiedyś jeden z humanistów - cisza jest mądrością i ma wiele znaczeń.
Tekst i foto: HENRYK GRYMUZA