Odpowie za przemyt 100 chronionych raków
Funkcjonariusze Służby Celnej z Oddziału Celnego w Korczowej udaremnili przemyt 100 żywych raków z gatunku stawowy (błotny) Astacus leptodactylus. Zwierzęta przemycane były w styropianowym pojemniku wypełnionym lodem.
W nocy 25/26 lipca br. funkcjonariusze Służby Celnej kontrolowali wjeżdżający do Polski samochód marki Mercedes na niemieckich numerach rejestracyjnych.
Podczas rewizji pojazdu celnicy wykryli, że w samochodzie oprócz bagaży znajduje się także styropianowy pojemnik, a w nim 100 żywych raków. Funkcjonariusze Służby Celnej ustalili, że wykryte zwierzęta to raki stawowe (błotne)- Astacus leptodactylus, które objęte są ochroną gatunkową na podstawie ustawy o ochronie przyrody i Rozporządzenia Ministra Środowiska ws. ochrony gatunkowej zwierząt.
Ich legalny transport przez granicę mógłby nastąpić tylko pod warunkiem posiadania zezwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.
Do przemytu raków przyznał się kierujący pojazdem obywatel Ukrainy. Mężczyzna został przekazany w ręce Policji, która prowadzi dalsze postepowanie w tej sprawie.
Raki najprawdopodobniej miały trafić do Niemiec. Zamiast tego, zwierzęta zostały przetransportowane do Ogrodu Zoologicznego
w Zamościu, gdzie funkcjonuje specjalny azyl dla zwierząt zatrzymywanych na granicy.
To już kolejna w tym roku udaremniona próba przemytu chronionych raków przez podkarpackie przejścia graniczne. W marcu br. podczas kontroli autokaru funkcjonariusze Służby Celnej wykryli przemyt 102 raków również na przejściu granicznym
w Korczowej.
info: IC w Przemyślu