
FELIETON
ROCZNICA…
Siedemdziesiąta. Bolesna. Ważna. Rocznica, która wciąż wzbudza kontrowersje. Ma jednak wymowę tak głęboką jak głęboka jest nasza narodowa potrzeba pamięci o bohaterach.
Powstanie Warszawskie i 1 sierpnia. Pierwszy sierpnia i nasza pamięć. Pamięć także o patronie Jarosławia bł. Michale Czartoryskim, kapelanie bohaterskich powstańców. To jego Powstanie zastało na Powiślu. To on zgłosił się do dowództwa III Zgrupowania AK „Konrad”. To on pozostał do końca z rannymi w szpitalu usytuowanym w piwnicach Firmy „Alfa - Laval”.
63 dni walki o stolicę to odzwierciedlenie heroicznego boju o Polskę i polskość, o niepodległość i nową jakość życia. Najbardziej wzruszają słowa Stanisławy Muller, porucznika Armii Krajowej o pseudonimie „Aniela”, która w pieśni pt. „Naprzód do boju, żołnierze” umieściła między innymi takie oto słowa:
„Naprzód, do boju, żołnierze
Polski Podziemnej! Za broń!
Boska potęga nas strzeże,
Woła do boju Was dzwon!
Godzina pomsty wybija
Za zbrodnie, mękę i krew.
Do broni! Jezus Maryja!
Żołnierski woła nas zew…”
Było takie Powstanie. W sercu Polski. I były tysiące ofiar. Niech pamięć o nich trwa po wsze czasy.
HENRYK GRYMUZA
