Płyta winylowa ma też swoje święto. Przypada na dzień 19 kwietnia. Obchodzone jest ono na całym świecie . Od dobrych paru lat mówi się i pisze, że winyle przeżywają swój renesans. W sprzedaży pojawiły się odtwarzacze longplayów, które choć droższe od tych z lat 60. i 70., perfekcyjnie odczytują zapis analogowy.
Te odtwarzacze nie posiadają szafirowej igły i są technicznie doskonalsze. Istotne jest jednak to, że melomanom i kolekcjonerom płyt dostarczają wysoce estetycznych wrażeń. Wielu przyjaciół niżej podpisanego uważa, że w winylach zaklęte jest niepowtarzalne piękno.
I zapewne dlatego World Store Day ma takie istotne znaczenie.
Święto winylowej płyty narodziło się 8 lat temu w San Francisco. Jak podaje Wikipedia jest to międzynarodowe święto niezależnych sklepów płytowych i tradycyjnych nośników muzycznych. Krzysztof Nieporęcki , właściciel sklepu z winylami „Hey Joe”
w Warszawie w wypowiedzi dla wspomnianego portalu powiada: Czego na nich szukamy? Myślę, że tego, czego nie ma na płycie kompaktowej, magicznego trzasku czarnej płyty, ciepła dźwięku, który jest bardziej ludzki i bliższy temu, co słyszy się na salach koncertowych. Winyl moim zdaniem zapewnia taki miękki, płynny efekt odbioru muzyki.
HENRYK GRYMUZA