Urodził się w Poznaniu na rok przed wybuchem wojny. Zmarł 19 sierpnia. Janusz Głowacki, scenarzysta, prozaik, dramaturg, felietonista i eseista. Kiedy odchodzą ludzie tej miary jak ks. prof. Józef Tischner, Czesław Miłosz, Edward Stachura czy Janusz Głowacki to przychodzi nam czekać, aby ich miejsce zajęli przedstawiciele polskiego środowiska młodo literackiego.
Janusz Głowacki łączył talent z uważnym postrzeganiem Polski i polskości. Na pytanie „co nam pozostawił ? z łatwością odpowiemy: „Rejs”, „Antygonę w Nowym Jorku”, „Wałęsę. Człowieka nadziei”, „Polowanie na muchy”, „Billboard”., utwór Fortynbras się upił” (opublikowany w „Dialogu” – przyp. HG). A to przecież nie wszystko.
W Warszawie ukończył Wydział Aktorski na PWST oraz filologię polską i historię na tamtejszym Uniwersytecie. Był i pozostanie znany
w Europie i za Oceanem. Za Wikipedią pragnę podać, że był Głowacki wykładowcą na Columbia University, Bennington College,
i wizytującym dramaturgiem w New York Public Theater, Mark Tapper Forum w Los Angeles i Atlantic Center for the Arts na Florydzie. Szereg jego artykułów i esejów ukazało się w New York Timesie. Jego twórczość była tłumaczona na wiele języków (angielski, chiński, czeski, estoński, francuski, hiszpański, koreański, niemiecki, rosyjski, ukraiński, serbski, słowacki, węgierski, turecki. Był członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, a także amerykańskich zrzeszeń literackich: PEN Clubu, Stowarzyszenia Pisarzy Wschodnioamerykańskich oraz Stowarzyszenia Dramatopisarzy.
W niedzielny wieczór (20.08) radiowa „Jedynka” przytoczyła fragment jego wypowiedzi o sobie samym: „O mnie są bardzo różne opinie. Część osób uważa, że jestem absolutnym cynikiem, część, że jestem romantycznym realistą. Ja się w tym pogubiłem kompletnie. Uważam, że jestem cynikiem lirycznym”.
Powiadają o nim reżyserzy radiowi i teatralni, że był liryczny i bardzo czuły dla świata i ludzi.
Takiego zapamiętamy Janusza Głowackiego i zapewne nieraz będziemy sięgać po jego utwory. To Oscar Wilde Polski Ludowej i twórcao spojrzeniu wytrawnego socjologa na lata póżniejsze.
This website uses cookies to manage authentication, navigation, and other functions. By using our website, you agree that we can place these types of cookies on your device.